Bóg na pewno był mężczyzną .

Taki ten świat beznadziejny , ze wszystkim wszytsko się psuje , żal .

Niby po dłuższym czasie przechodzi uczucie , które darzy się do innej osoby . Kiedy nie widzisz jej , nie słyszysz jej głosu , nie czujesz jej ciała , zapachu , jeszcze bardziej tęsknisz , jesli wgl była to prawdziwa miłość . Początek mojego myślenia był taki , że tak w sumie , to nie jestem zakochana , tylko bardzo zauroczona . Z czasem to uczucie rosło , stawało się mocniejsze . Cały czas takie jest , to okropne ! Kiedy ty wiesz , ze nadal kochasz , a ta druga osoba już nie . Kiedy zostawia Cie , bo albo jest inna/y , albo po porstu czuje się ograniczony/a , albo bycie z kimś stało się nudą i obowiązkiem . Nie mam wyrzutów , ze tak się stało . Po porstu najwidoczniej musiało tak być . Pierdolone zycie . 

Wszystko się zmieniło , ja się zmieniłam , inni się zmienili .Wróciłam do starych zwyczajów , lecz jednego się odzwyczaić nie mogę , siedzenia na gadu i czekania , aż napiszesz , ale wiem , że tego nie zrobisz , że tak się nie stanie . Znowu przeklinam , wyglądam znowu jak lump , znowu jestem chamska , znowu jestem jeszcze bardziej leniwa . Mój umysł nie wrócił do normy . Cały czas myśle o tobie , źle mi z tym , skoro tak miało być to dla mojego dobra , chciałabym zapomnieć . Zapomnieć pierwsze ' Kocham Cię ' , które było kłamstwem , lecz było dla mnie czymś ważnym , lecz teraz nieistotnym . 

Miłość w tych czasach nieistnieje , przykre wiem , ale prawdziwe . 

Tak jak mówiełam kiedyś ' ale ty mi się nigdy nie znudzisz . < 3 '